gwiezdny telegraf

28 lutego Słońce w koniunkcji z Merkurym, Merkury w koniunkcji z Saturnem, Słońce w koniunkcji z Saturnem

28.02.2024 g.08:42    SO –  0- ME     

28.02.2024 g.15:07    ME –  0- SA     

28.02.2024 g.21:25    SO –  0- SA   

Powyższe aspekty już są odczuwalne do ok. 4 marca.

Merkury w cazimi czyli w „sercu Słońca”.

Słońce „odmienia”  Merkurego !!!!!!!!!!!!!! I wszystko staje się jasne!

Kiedy Merkury jest w cazimi Słońca to jest to pomyślny czas na komunikację z własną duszą.

Merkury przestaje błądzić odzyskuje czystość myśli i intencji.

Cazimi Merkurego stanowi wyzwanie wykorzenienia wszelkich urazów, zazdrości lub /i zbyt pesymistycznych „chorych” wizji przyszłości, które blokują zdolność szczerego dawania i współczucia.

Cazimi Merkurego wskazuje to na potrzebę pragmatyzmu, wytrwałości i niezawodności naszych decyzji, działań, planów, inicjatyw, których wprowadzenie da gwarancję wielkich zmian i reform. Warto kierować się sercem i tym „co w duszy gra”, a nie w pokrętnej logice. Przedsięwzięcia/ inicjatywy podejmowane powinny mieć charakter integracyjny, zbiorowy i trwały w pespektywie czasu.

To ważny czas na ponowne zrewidowanie wszelkich nierozwiązanych problemów, niezakończonych rozmów. Cazimi Merkurego sprzyja szukaniu nowych zdrowych rozwiązań zmierzających do zakończenia spraw.

Koniunkcja Merkurego i Saturna sprzyja wzmożonej pracy umysłowej, samodoskonaleniu, bardzo dobrej organizacji. Możemy wyznaczyć sobie nowe cele dla własnego rozwoju osobistego oraz poszukiwać sposobów na uczynienie tego świata lepszym.

Koniunkcja Merkurego i Saturna sprzyja dobre organizacji pracy i wypełnianiu obowiązków. dobry czas na realizację zadań wymagających stałej koncentracji, cierpliwości i rozsądnej oceny.

Z powodzeniem można wówczas wykonywać pracę „papierkową”, polegająca na usystematyzowaniu i klasyfikowaniu danych, dokumentów itp.

Zdroworozsądkowe podejście jest tym właściwym; dbałość o szczegóły. 

Dyskusje, rozmowy będą poważne i mogą przynieść pożyteczne rezultaty nawet dłuższej pespektywie.

Jest to dobry czas na konsultację z profesjonalistami, autorytetami.

Znak Ryby to znak niemy. Wybierzemy pracę w ciszy, indywidualną, samodzielną. To może pomóc utrzymać zdrowe granice, tak by nie odpłynąć zbyt daleko lub bez celu.

 

Koniunkcja Saturna i Słońca w znaku Ryby wskazuje na czas zajęcia się samorozwojem. Ciężka praca duchowa zostanie nagrodzona.

Aspekt rozliczenia, policzenia i bycia wypunktowanym.

Ciężka praca, dyscyplina, cierpliwość, odpowiedzialność to cechy, które znacznie pomogą przejść ten aspekt. Kluczem jest sumienne wypełnianie swoich obowiązków. Być może dzień ześle dodatkowe prace lub/i odpowiedzialność.

Aspekt  wcale nie koniecznie musi być zły. Może to być czas uznania, satysfakcji, osiągnąć.

Może też uświadomić sobie własny niedostatek, niepewność i trudności. Jakość i wymiar tego tranzytu zależy od tego, jak postępowaliśmy wcześniej, od naszej sumienności, odpowiedzialności. Jeśli podczas koniunkcji Saturna i Słońca zacznie się coś rozpadać, to znaczy, że mamy przyjąć inny kurs, wyznaczyć nowe cele i pracować nad sobą.

Koniunkcja Saturna i Słońca w znaku Ryby zapowiada się bardzo obiecująco. Myśli i strategie będą nacechowane pewnością siebie i sporą ciekawością, … ale dobrze ukierunkowaną.   I wszystko co się wydarzy nie podlega negocjacjom.

Silne i aktywne oddziaływanie Saturna pomagać będzie w byciu cierpliwym i wytrwałym. Nie będą zrażać nas przeszkody czy graniczenia w odbudowaniu tego co zaczęliśmy. Saturn inspiruje nas i wspiera w realizowaniu naszych marzeń w poważny i odpowiedzialny sposób. Tm samym mamy szanse uniknięcia tendencji do powierzchownego działania. Wyznaczać będziemy cele konkretne, nie wygórowane, realne – bez bujania w obłokach oraz zdecydowanie dobrze przemyślane.

Wszelkie inicjatywy, prace zainicjowane pod przewodnictwem Saturna mają spore szanse na przeniesienie satysfakcjonujących efektów czy to w sferze miłosnej czy zawodowej, materialnej.

Dziękuję

Pozdrawiam                                                                                                    Ewa B.

Foto link/ źródło –Canva